Ekologia w naszym życiu
Holendrzy przysyłają do Gdańska ekologiczną bombę
Pełen niebezpiecznego azbestu statek pasażerski Rotterdam dotrze dzisiaj na redę gdańskiego portu. Przypłynie, aby usunąć z niego azbest. Wcześniej nie chciały się tego podjąć inne europejskie stocznie. - Nie wpuścimy go do portu - zapewnia dyrektor Urzędu Morskiego w Gdyni. Losy holenderskiego statku pasażerskiego "Rotterdam" przypominają sprawę francuskiego lotniskowca "Clemenceau" - dawna duma ich marynarki wojennej od lat szuka stoczni, która zechciałaby go zezłomować.
Przeciwko remontowi protestują też ekolodzy z Greenpeace. - "Rotterdam" jest na naszej liście niebezpiecznych statków, które bezustannie śledzimy. Wiemy, że armator chce, by azbest ze statku został w Polsce. Na to nie chcemy pozwolić - mówi Jacek Winiarski z polskiego oddziału Greenpeace.
Źródło: gazeta.pl (fragmenty)