Ekologia w naszym życiu
Torfowiska ogrzały Ziemię
Rozległe torfowiska dalekiej północy mogły pobudzić globalne ocieplenie, do którego doszło pod koniec ostatniej epoki lodowcowej, około 12 tys. lat temu. Pozostały po epoce lodowcowej lód topniał w okresie, gdy torfowiska te powstawały. Mimo to emitowany przez nie gaz cieplarniany - metan, nadał ociepleniu tempa - mówi badający zmiany klimatu na University of California Los Angeles Glen MacDonald, główny autor artykułu w ostatnim numerze "Science".
Wiedza ta nie zmniejsza odpowiedzialności ludzi za ocieplenie - zastrzegają
badacze. Przypominają, że ilość metanu wyemitowanego do atmosfery od początku
Rewolucji Przemysłowej w XIX w. przekracza naturalną emisję tego gazu,
ulatującego ze starych torfowisk w efekcie rozkładu materii.
W ostatnich 200 latach człowiek doprowadził do podwojenia zawartości metanu w
powietrzu - dodaje MacDonald. Pod koniec ostatniej epoki lodowcowej, około 12
tys. lat temu, torf "odkręcił swój kurek z gazem" - twierdzi MacDonald -
powodując wzrost atmosferycznego stężenia metanu z 450 do 750 cząsteczek na
miliard. Tymczasem od roku 1750 do dziś stężenie metanu w atmosferze skoczyło od
750 do 1.700 cząsteczek na miliard.
Około 60 proc. metanu trafiającego do atmosfery ma pochodzenie antropogeniczne -
podkreśla MacDonald. - "Współczesne źródła naturalne tego gazu nie dałyby
takiego wrostu, jaki obserwujemy" - dodaje.
Metan jest bezwonnym i bezbarwnym gazem. Ma udział w efekcie cieplarnianym, w
którym ciepło słońca zatrzymywane jest w niższych warstwach atmosfery,
ogrzewając Ziemię.
Powszechnie występuje w przyrodzie. Jest np. produktem beztlenowego rozkładu
szczątków organicznych. Tak właśnie dzieje się na torfowiskach, zbudowanych z
grubych warstw nie w pełni zbutwiałej materii, przykrytych żywymi roślinami.
Badacze pobrali i ustalili metodą radiowęglową wiek próbek torfu z 84 stanowisk
na Syberii. Później porównali je z innymi próbkami z północnej Europy, Azji i
Ameryki Północnej, także Grenlandii. Ostatecznie określili, że torfowiska
powstały jeszcze przed końcem ostatniej epoki lodowcowej. Doszli też do wniosku,
że po jej zakończeniu bardzo szybko się powiększały.
Metan działa do 23 razy silniej w procesie cieplarnianym niż dwutlenek węgla,
dlatego poznanie jego potencjalnego źródła jest tak ważne - podkreślają
naukowcy. ZAN
Artykuł pochodzi z Serwisu Naukowego PAP.
Dzięki uprzejmości: PAP Nauka w Polsce