Cztery orły bieliki padły pod lasem w Nowym Lublińcu


Ekologia w naszym życiu

Cztery orły bieliki padły pod lasem w Nowym Lublińcu

Prawdopodobnie zatruły się furadanem. To środek chemiczny stosowany przez leśników i rolników do zwalczania szkodników. Padłe ptaki znaleźli na skraju lasu mieszkańcy wioski w powiecie lubaczowskim. Orły leżały obok martwego lisa. Policja i służby weterynaryjne podejrzewają, że zdechły po zjedzeniu zatrutej padliny. Martwy lis, który znajdował się blisko ptaków prawdopodobnie padł od środka chemicznego stosowanego przez rolników i leśników w tej okolicy. - To furadan, silna trucizna do zwalczania szkodników upraw tytoniowych

W tych okolicach jest ich bardzo dużo. Leśnicy z kolei stosują ten środek do zabijania larw chrabąszczy w lasach - mówi Ryszard Kornaga, rzecznik lubaczowskiej policji. Nieoficjalnie mówi się też o tym, że rolnicy mieszają furadan ze skwarkami. Podrzucają je lisom, dlatego że zjadają gospodarzom drób. Według wstępnych oględzin lekarza weterynarii, który został wezwany na miejsce znalezienia martwych bielików, ptaki te umierały w męczarniach. Świadczą o tym oględziny ich dziobów i znalezionych na nich wydzielin.

Źródło: gazeta.pl (fragmenty)

Następny artykuł

Poprzedni artykuł